piątek, 8 marca 2013

Zima znów wraca.. -.-

Nareszcie piątek, piąteczek, piątunio i po próbnych egzaminach. c:
Angielski (czyli dzisiejszy) był jako tako prosty, najgorzej
było wczoraj, bo ta matma i w ogóle..
No, dzisiaj 8 marca i dzień kobiet, jako, że jestem młodą
kobietą dostałam różę od kolegów z klasy i tulipana od mojego taty. 
Ode mnie życzenia dla wszystkich kobiet i młodych kobiet, wszystkiego najlepszego
w dniu waszego (i mojego) święta. :3

Dzisiaj po szkole wybrałam się do Mławy w celu zakupu jakichś ubrań w sklepie
mojej siostry, u której mam wieelkie zniżki. :)
Tylko trochę się podenerwowałam na przystanku autobusowym.
Miał być o 14:10.. Nie ma, jest 20 po 2 i jakiś wycieczkowy przyjeżdża, a ja jakieś
wtf?!
Potem czekam.. Jedzie jakichś, wpycham sie pierwsza i mowie "Do Mławy poproszę."
Kierowca mi odpowiada "To nie ten autobus." Ja już wnerwiona.. Dobra, miałam zamiar pójść 
sobie do domu i napisać z bramki do siostry, że jedna nie przyjadę, bo autobusu nie ma. :v
No i tak jakaś moja cicha intuicja kazała mi poczekać.. Jedzie kolejny, było już 50 po 14.
Pomyślałam "Wejdę ostatnia i się spokojnie zapytam, czy do Mławy jedzie też".
Dobra, wchodzę.. Pytam, dzięki Bogu, że jedzie do Mławy.
Zapłaciłam za bilet, usiadłam i odetchnęłam z ulgą..
U siostry byłam ok. 15:20. Później zakupowy szał. :D
Powrót do domu bez problemowy, tylko strasznie zmarzłam :C
A teraz git. Herbatę piję, a o 22:00 idę po panią Anię do sklepu. ;)
Pa! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz