Ostatnio bardzo dużo pozmieniało się w moim życiu. Czy na lepsze? Czy
gorsze? Sama nie wiem. Wiem, że jutro muszę wstać o 03:30, aby się
ogarnąć i zdążyć na pociąg, który mam o 5:10 do Łodzi na koncert Green
Day. Ogrom mojego szczęścia jest bezcenny. Co do moich ocen i
pseudo-zagrożeń.. Wszystko ładnie pozaliczałam. Z biologii mam 3,
chociaż proponowane było 1/2, więc wtf? Chociaż cieszę się z tego faktu.
To tak krótkie zaczerpnięcie na temat szkoły. Hmm.. Od czasu ostatniego
postu.. zmieniłam się. Wdałam się w towarzystwo męskie. Sami chłopacy
mnie otaczają. I jestem jedyną dziewczyną w tym towarzystwie. Świetnie,
nie? Nie wiem, czy mam pozwolenie zdradzać ich imiona, aczkolwiek j*bie
mnie to i tak napiszę. c: Trzymam się z Norbertem, Przemkiem (kuzyn),
Bartkiem, Krystianem, Mateuszem, Piotrkiem iii to chyba wszyscy, ale
przeważnie trzymam się z pierwszą czwórką z wymienionych. Może to nie
jest zbyt interesująca notatka. To już na tyle, postanowiłam się zmienić, teraz
oceny popoprawiane, więc będę miała więcej czasu, aby coś zamieszczać na
tym blogu. :) God bless you!
Happysad - Łydka